tylko śmieszne Dowcipy

Dwaj staruszkowie spędzają wspólnie święta. Patrząc na gwiazdę betlejemską, jeden z nich wspomina:

• Moja żona, kiedy zauważyła spadającą gwiazdę, powiedziała: 'pomyśl o czymś, a twoje życzenie spełni się, kiedy gwiazda spadnie'.
• Co było dalej? - pyta drugi.
• Życzenie się spełniło. Gwiazda spadła na nią!

Baca rozwodzi się z Gaździną. Odbywa się rozprawa w sądzie. Sędzia pyta się Gazdy:

• Powiedzcie, Gazdo, dlaczego chcecie się rozwieść z tą Gaździną, przecież żyjecie razem już 20 lat, w czym wam ona zawiniła?

Gazda na to odpowiada:

• A bo Panie sędzio, ona mi seksualnie nie odpowiada. 
  Na to w końcu sali podnosi się ze swojego miejsca juhas i woła:
• Głupoty, Gazdo, gadacie! Całej wsi odpowiada, a wam nie!

Para staruszków kładzie się spać.

• Umyłeś zęby? - pyta żona.
• Tak, kochanie. Twoje też.

• Czy twój narzeczony jest atrakcyjny?
• Jeszcze jak! Po matce ma niebieskie oczy, a po ojcu willę i mercedesa.

Nowakowa wyjechała na wakacje, ale wcześniej zostawiła mężowi karteczki z rozmaitymi wskazówkami. Jedną z nich Nowak znalazł przypiętą do swojego najlepszego garnituru:

'A dokąd to się wybierasz?'

• Marian, ty mnie już nie kochasz! Ty psa kochasz bardziej ode mnie!
• Uspokój się, oboje was kocham tak samo.